Głównymi bohaterami powieści są Ania i Bartek Ostrowscy oraz
Mary Jane Gardner i jej młodsi bracia-bliźniacy Martin i Jim. Dzieci poznały
się dzięki rodzicom – wybitnym archeologom i wspólnie towarzyszą im w jednej z
wypraw do Egiptu. Dzięki pomocy starszej pani, którą poznają w hotelu, wpadają
na trop zaginionego grobowca i tajemniczego skarbu. Łatwy łup zwabia jednak
groźnych przestępców, którzy nie cofną się przed niczym, by go zdobyć.
Akcja powieści toczy się niezwykle szybko. Jedna przygoda goni drugą, co nie pozwala czytelnikowi nawet na chwilę nudy. Przed dziećmi stają nowe wyzwania, które wymagają od nich nie tylko logicznego myślenia i wiedzy, ale też odwagi i determinacji. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie nie tylko dzięki wciągającej fabule, ale także ładnemu, choć prostemu językowi. Intryga i tajemnice przeplatają się z humorem i zwykłymi codziennymi zmaganiami dzieci.
Akcja powieści toczy się niezwykle szybko. Jedna przygoda goni drugą, co nie pozwala czytelnikowi nawet na chwilę nudy. Przed dziećmi stają nowe wyzwania, które wymagają od nich nie tylko logicznego myślenia i wiedzy, ale też odwagi i determinacji. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie nie tylko dzięki wciągającej fabule, ale także ładnemu, choć prostemu językowi. Intryga i tajemnice przeplatają się z humorem i zwykłymi codziennymi zmaganiami dzieci.
Główni bohaterowie powieści stworzeni przez Agnieszkę Stelmaszyk znacznie się od siebie różnią, dzięki czemu młody czytelnik może łatwo utożsamić się z jedną z postaci. „Starsze” pokolenie reprezentują Bartek – odważny, inteligentny dwunastolatek zafascynowany archeologią oraz o rok młodsza od niego Mary Jane, zdecydowana i pewna siebie dziewczynka. Dużo uroku ma w sobie delikatna i wrażliwa ośmioletnia Ania, której największą pasją jest rysowanie. Jednak najbardziej urzekli mnie bliźniacy – dwóch małych rozrabiaków, których wszędzie jest pełno.
Jedną z największych zalet książki jest jej wydanie. Bardzo ładna okładka w sztywnej oprawie, piękne ilustracje znajdujące się niemal na każdej stronie, liczne mapki oraz fragmenty tytułowej kroniki sprawiają, że powieść po prostu chce się czytać. Dodatkowo w osobnych tabelkach można znaleźć wyjaśnienia najtrudniejszych słów oraz krótkie notatki historyczne odnoszące się do zawartych w danym rozdziale informacji. Tak więc poza dużą dawką rozrywki, książka pośrednio spełnia również rolę edukacyjną. Autorka przyznała w jednym z wywiadów, że jej celem było przybliżenie czytelnikowi różnych postaci historycznych i zachęcenie go do samodzielnego poszukiwania większej porcji informacji.
W pierwszym tomie Kronik Archeo zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Piękne wydanie, interesujący temat i świetnie poprowadzona narracja sprawiły, iż poczułam głęboki żal, że książka ta pojawiła się dopiero teraz, a nie gdy miałam naście lat. Seria skierowana jest do młodego czytelnika w wieku 10+ , choć jestem przekonana, że powieść Agnieszki Stelmaszyk wciągnie również starszych pasjonatów przygody. Zdecydowanie polecam!
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.